Czwartkowy wieczór, rozmowa telefoniczna a Maminką:
M: a wiesz, byłam dziś na Twooim blogu ze zdjęciami
Ja: taaak?
M: tak. Piekne zdjecia z Krakowa dałaś
Ja: ?????? eee?????
M: no z Krakowa, te nowe
Ja: Mamo, ale ja wieki całe nie byłam z aparatem w Krakowie!
M: jak nie byłaś, jak dziś widziałam
Ja: weź no, powiedz mi coś Ty dokładnie oglądała?
M: no, na Twoim blogu. W dziale "lubię i odwiedzam" kliknęłam...
J: Boże mamo! Agi bloga czytałaś nie mój!
no i może się człowiek starać, wstawiać zdjecia, a i tak przyjaciółka przyciągnie publikę ;) ;)
ps. wspomnianego bloga i zdjęcia z Krakowa (i nie tylko) bardzo polecam :))
o tutaj można obejrzeć :)
:) Lubię Twoje wpisy i zapraszam do zabawy Liebster Blog niech inni też mają szansę je polubić :) szczegóły u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuńhahhaaa, nie no, niezła ta twoja mama :)
OdpowiedzUsuńa ty weź no sie troche za pisanie, bo STRASZNIE zaniedbujesz blog ;) teraz masz wiecej czasu, wiec...